czwartek, 2 lutego 2012

Wesoła zima :) ...

Witam internautów,

Ostatnio rozpływam się w muzyce bez słów. Są bardzo przyjemne... Bez żadnych krzyków czy jąkania. Muzyka bez słów uspokaja mnie i pozwala mi rozpłynąć się w przyjemnych myślach, marzeniach. Taka muzyka jest idealna do samotnego spędzania w pokoju. Ja dzięki takiej muzyce nie czuję się osamotniona. Moi rodzice mają dużo roboty, pracują, więc nie wiele spędzam z nimi czas.


Ostatnio w mojej kuchni zapachniało cukrem waniliowym. Kocham ten zapach. Przypomina mi dzieciństwo, które spędzałam z mamą w kuchni. Patrzyłam jak mama piekła ciasta i trochę jej pomagałam ;) Przypominają mi się również pierwsze kroki w stronę gotowania. Gdy mama robiła ciasto na stolnicy, no to ja wołałam "Ja chcę, chcę! Daj mi!" :) I mama z radością mi oddała. Udzieliła mi wskazówki jak wyrobić dobre ciasto. I od tamtego czasu zaczęłam coś sama gotować, aż w końcu piec niesamowite ciasta, które moja mama jeszcze nie robiła.

Mój ulubiony przepis: Wesołe babeczki z jabłkami !
Potrzebujemy:

- 100g masła lub margaryny (jak margarynę, to bardzo gorąco polecam Kasię)

- 150g cukru

- 4 jajka

- 450g mąki pszennej

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

- 1 łyżeczka cukru waniliowego

- 100 ml mleka

- 1-2 jabłka

- papierkowe foremki, można też blaszane, silikonowe

Wykonanie:
1. Utrzyj tłuszcz z cukrem na gładką masę, dodawaj jajka (jedno po drugim) i energicznie mieszaj.
2. Do innej miski wsyp mąkę. Na mąkę proszek do pieczenia i cukier waniliowy.
3. Mąkę dodaj do masy maślanej i ostrożnie ucieraj. Dodaj mleko i wymieszaj na tyle, żeby nie było większych grudek.
4. Nałóż ciasto do foremek
5. Umyj jabłka, obierz i pokrój w cienkie plasterki.
6. Rób w babeczkach wgłębienia i wkładaj w nie owoce. Tylko nie przesadzaj, bo ciasto musi dobrze urosnąć.
7. Piecz w środkowej części piekarnika w temperaturze 200°C przez 15 minut.

Rady: Gdy babeczki będą już gotowe, to do ciepłych babeczek możesz dodać cukier brązowy lub cukier puder. Będzie wyglądało fajniej, a na pewno smaczniejsze ;)



Smacznego i żebyście mieli cieplutko w domu ;) Bo są duże mrozy, że nieźle.

Broszki (kwiatki) przedstawione na zdjęciu są zrobione przez moją mamę. O to jej blog: KochamWicie 
Serdecznie zapraszam do bloga mojej mamy, tam znajdziecie zdjęcia broszek i są na sprzedaż ;)

No to do zobaczenia! Do następnej notki ;)

Nic dwa razy
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.

Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś — a więc musisz minąć.
Miniesz — a więc to jest piękne.

Uśmiechnięci, wpółobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody. 
Wisława Szymborska
Spoczywaj w pokoju...