sobota, 6 lipca 2013

Wola Hashimoto?

Ohayo gozaimasu,
jak wiecie, mam niedoczynność tarczycy. Wczoraj byłam na dalszym leczeniu. Oddałam krew do aż pięciu badań odnośnie poziomu TSH i przeciwciał. Potem miałam badanie USG tarczycy. Wykryto, że jest możliwość choroby na Wolę Hashimoto.



Co to są Wole Hashimoto?
Choroba Hashimoto dotyczy gruczołu tarczowego (tarczycy). Jest to narząd położony w szyi, który kontroluje sposób, w jaki nasz organizm wykorzystuje energię. Choroba Hashimoto - nazwana tak na cześć XX-wiecznego japońskiego lekarza, Hakiro Hashimoto, który pierwszy podał jej opis - powoduje, że czynność tarczycy ulega zakłóceniu.

Schorzenie to nazywane jest także przewlekłym limfocytowym zapaleniem tarczycy. Jest wiele rodzajów zapalenia tarczycy. W zależności od przebiegu dzielimy je na ostre, podostre i przewlekłe. Choroba Hashimoto jest najczęstszą przyczyną zapalenia tarczycy i jedną z najczęstszych przyczyn wola, czyli powiększenia gruczołu tarczowego.

Niestety, przyczyny tej choroby są nieznane. Należy ona do obszernego "worka" schorzeń nazywanych autoimmunologicznymi. W tej grupie chorób organizm zwraca się przeciw samemu sobie. Dlatego określamy je także chorobami z autoagresji. Układ immunologiczny normalnie nastawiony na zwalczanie obcych "intruzów" (bakterii, wirusów) ulega tutaj rozregulowaniu i "atakuje" własne komórki. W zależności od tego, jakie tkanki i narządy ulegają temu niezrozumiałemu aktowi autoagresji, mamy do czynienia z różnymi zespołami objawów, zgrupowanych w jednostki chorobowe.

W tym przypadku "atak", przeprowadzany za pomocą przeciwciał, dotyczy tyreoglobuliny (białka wiążącego hormony tarczycy) oraz peroksydazy tarczycowej (jednego z ważniejszych enzymów tego gruczołu). Rzadziej pojawiają się przeciwciała przeciwko innym składnikom komórek tarczycy. Z takim "atakiem" związane jest powstanie zapalenia i ostatecznie powolny zanik miąższu tarczycy. Jednak nie u wszystkich dojdzie do zniszczeń. U niektórych osób choroba jest wykrywana najzupełniej przypadkowo, kiedy po wieloletnim przebiegu nie wyrządziła większych szkód organizmowi.

Występowanie choroby Hashimoto jest związane z innymi chorobami autoimmunologicznymi: układowym toczniem rumieniowatym, reumatoidalnym zapaleniem stawów, niedokrwistością złośliwą czy cukrzycą. Jest to kolejnym, pośrednim dowodem na "autoagresyjny" charakter tego schorzenia.

Istnieją również przesłanki wskazujące na predyspozycje genetyczne do rozwoju choroby Hashimoto. Jeśli występowała również wśród członków najbliższej rodziny, to ryzyko zachorowania na nią jest zwiększone.

Na chorobę Hashimoto może zachorować do 2% populacji, a liczba zachorowań wzrasta.

Objawy:
- powiększenie tarczycy , ucisk na gardło
- wyczuwalne drobne guzki w miąższu tarczycy
- zmęczenie, osłabienie, suchość skóry i inne objawy niedoczynności tarczycy
- rzadkie miesiączki

Przyczyny:
Organizm wytwarza przeciwciała atakujące komórki tarczycy. Prowadzi to do przewlekłego stanu zapalnego tego gruczołu, powodując jego niedoczynność.

Diagnostyka:
Choroba często przebiega bezobjawowo, badania krwi wykażą zaburzenia wydzielania hormonów tarczycowych, pewną diagnozę pozwala postawić oznaczenie poziomu przeciwciał przeciwtarczycowych, niekiedy wykonuje się biopsje cienkoigłową (w pobranych fragmentach tkanki widać nacieki limfocytów ).

Leczenie:
Podawanie hormonów tarczycowych, we wczesnej fazie choroby podaje się leki przeciwzapalne.


Także wszystko zależy od moich przeciwciał. No i jeszcze zależy, co moja pani doktor powie. Dowiemy się dopiero 11 lipca. Choć jeśli chodzi o leczenie, to już biorę specjalne tabletki z hormonami od lutego. :) Później jednak może się zmienić. Może być zwiększona dawka (no to serce już mi wyskoczy).

Wczoraj z Torunia wróciłam o 16. Ponieważ łaziliśmy po sklepach :P Tak się zmęczyłam, że odwołałam jazdę konną i posiedziałam na starej kanapie na tarasie wyjadając lipcowe czereśnie oraz czytając książkę Piotra Kraśko "Świat w pigułce, czyli Teksas jest większy od Francji". Bardzo ciekawa książka, polecam. Można wiele się dowiedzieć o różnych krajach, jakie są zwyczaje i tradycje, co wolno robić, a co nie.

Powiem tylko z tej książki: Nigdy nie zamawiajcie cappuccino po kolacji we Włoszech! Bo możecie spowodować samobójstwo kelnera. Ja nie żartuję! :P


Starczy już wszystkiego na dziś. Ja uciekam coś zjeść :)

Na razie.

PS Tu jest następna dobra strona o Hashimoto. Jak ktoś choruje na taką chorobę, to przeczytać ten artykuł http://urodaizdrowie.pl/choroba-hashimoto-zagraza-kobietom . Ja idę łyknąć tran, ponieważ potrzeba dużo białka :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz